Jak każda knitterka masz pewnie w domu pudło, w którym gromadzą się pojedyncze, niewykorzystane motki i resztki włóczek. Mogą to być kłębki pozostałe po wydzierganiu swetra, małe kawałki z frędzli szalika czy nawet jakiś motek, który kupiłaś, bo szalenie Ci się spodobał, ale który nigdy do niczego się nie przydał. Bądźmy szczerzy: żadna z tych włóczek nie opuści swej kryjówki, bo trudno jest znaleźć projekt, w którym można by je wykorzystać. W tym poście pokazujemy bardzo fajny i pomysłowy projekt na zimne dni: zrobimy pleciony szalik z resztek wełny.
Wyjmij wszystkie motki i kłębki, dobierz podobne kolory i dodaj jakiś akcent kolorystyczny. Możesz mieszać wszystkie tekstury i grubości.
Potrzebne Ci będą nożyczki i miarka krawiecka.
Najpierw odmierz i utnij odcinki wełny, z których spleciesz warkocz. Jakiej długości powinny być te odcinki? Określ długość szalika, jaką chcesz uzyskać, i pomnóż ją przez 1,75. Otrzymany wynik stanowić będzie określoną w centymetrach długość poszczególnych nici.
Teraz musisz utworzyć z włóczki pasma. Staraj się, aby nici się nie splatały i aby wszystkie pasma zawierały taka samą ich liczbę i były tej samej grubości. W sumie musisz utworzyć 3 pasma.
Rozłóż rozdzielone pasma wełny, które utworzyłaś.
Aby rozpocząć zaplatanie warkocza, połącz 3 pasma włóczki supłem. Zostaw wolne końcówki wełny – utworzą one frędzle szalika.
Teraz zacznij zaplatanie warkocza, uważając, by nici się nie plątały. Jeśli chcesz, możesz poprosić kogoś, by trzymał początek warkocza albo położyć na nim bardzo ciężki przedmiot, dzięki czemu będzie Ci łatwiej zaplatać, a warkocz wyjdzie równiejszy.
Po zapleceniu pasm do końca zawiąż drugi supeł i gotowe!
I tak masz już pleciony szalik, szybki do wykonania dodatek na zimne dni. My też już takie mamy! Koniecznie udostępnij swój projekt na portalach społecznościowych z hashtagiem #weareknitters. Do zobaczenia!